Od SMB do korporacji w bankowym świecie AI

4 maja 2025
76
Osłony

Minął już ponad rok, odkąd dołączyłem do jednego z największych banków w Polsce – tego z żubrem. To między innymi właśnie ten żubr stał się jednym z argumentów, dla których chciałem spróbować swoich sił właśnie tutaj. Mega silna marka z potężną tradycją, bardzo szeroka struktura organizacyjna i ponad 14 tysięcy ludzi. Tego w mojej karierze jak dotąd nie było. Często w rozmowach z przyjaciółmi pojawiały się wątpliwości, w końcu moje dotychczasowe doświadczenie opierało się głównie na segmencie SMB. Czy warto podejmować taki nietypowy i niepopularny ruch – przesiąść się z małego biznesu czy własnej firmy do tak dużej i dodatkowo mocno regulowanej korporacji? Najlepszą odpowiedzią jest oczywiście: to zależy. 😉

Moim głównym obszarem zainteresowania od kilku lat jest sztuczna inteligencja. Ten zakres technologiczny stał się nie tylko moją małą fascynacją, ale również przestrzenią badań naukowych. AI to jednak dość kosztowna rozrywka, szczególnie w kontekście tworzenia lub współtworzenia tej technologii. Aby poważnie myśleć o rozwoju w tym kierunku, potrzebna jest odpowiednia skala działania. Bankowość jest właśnie takim obszarem biznesowym, który intensywnie inwestuje w technologie związane ze sztuczną inteligencją. AI może tutaj dotknąć niemal każdej dziedziny – nie tylko finansów, ale również marketingu, HR czy operacji. Takie były moje przypuszczenia przed dołączeniem do Banku Pekao i okazały się one jak najbardziej słuszne.

Dodatkowym, bardzo istotnym elementem, który wspiera zarówno moje osobiste, jak i zawodowe cele, jest fakt, że dołączyłem do Pekao w momencie ważnej restrukturyzacji. Oczywiście dotyczy ona nie tylko obszaru AI, ale dla mnie przede wszystkim właśnie tego aspektu – osadzenia sztucznej inteligencji w strukturze firmy. Generalnie AI jest obecnie bardzo „seksi” tematem, co przekłada się na silną współpracę, ale również rywalizację, która dynamicznie napędza przekuwanie pomysłów w produkty, czy narzędzia. Takiego środowiska właśnie szukałem – miejsca, w którym mogę współtworzyć i obserwować powstawanie narzędzi mających istotne znaczenie dla rozwoju technologii, która już teraz stoi na bardzo wysokim poziomie w świecie polskiej bankowości, a może osiągnąć jeszcze więcej.

Biuro Sztucznej Inteligencji, którego jestem częścią, odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu polityki AI oraz koordynacji inicjatyw związanych ze sztuczną inteligencją w strategii banku. Dzięki temu mam możliwość współpracy z wiodącymi dostawcami technologicznymi, których platformy rewolucjonizują sposób działania organizacji. To właśnie tu mogę bezpośrednio wpływać na wybór narzędzi, sposób ich wdrażania oraz rozwijać kompetencje w zróżnicowanym i inspirującym zespole. Taka rola to świetna okazja do realizacji moich ambicji zawodowych, a jednocześnie nieustająca możliwość nauki i obserwowania, jak technologia realnie zmienia biznes.

Przez ten rok zaobserwowałem, jak wymagającym procesem jest wprowadzanie dużych zmian w tak dużej organizacji. Poznałem dziesiątki, a może nawet setki ludzi chętnych zarówno do dzielenia się wiedzą, jak i zdobywania nowych umiejętności. To prawda, że w korporacji koncentrujesz się głównie na swoim obszarze i czasem czujesz się jak trybik w ogromnej maszynie. Mimo to staram się trochę z tym walczyć i widzę, że zmiana podejścia jest możliwa – może nie od razu na dużą skalę, ale nawet niewielkie kroki sprawiają, że adaptacja nowych technologii staje się łatwiejsza. Świadomość możliwości, szczególnie tych związanych ze sztuczną inteligencją, nie tylko buduje kompetencje, ale również pobudza kreatywność, która jest niezbędnym paliwem generującym zaangażowanie i chęć do pracy.

Komentowanie niedostępne.